Chodzi Ci o to "dodane"?
Kiedy Twój post jest ostatnim w wątku, i nie miną od jego napisania więcej niż bodajże 24h a Ty dopiszesz kolejnego posta, to nie pojawia się on jako nowy tylko zostaje automatycznie dodany do poprzedniego.
I raz jeszcze w kwestii opieki hospicyjnej, podejmowanej niezależnie od trwającego, paliatywnego leczenia onkologicznego.
Zdecydowałam (i słusznie) o bezpośredniej konsultacji w biurze prawnym Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Ostatecznie, zachowując odpowiednie kroki proceduralne - otrzymamy najprawdopodobniej oficjalną odpowiedź (ze stosowną wykładnią) na zadane przez nas, jako organizację, pytanie i zgłoszony problem, jednak na tę chwilę wskazano mi już konkretnie źródło regulujące zasady funkcjonowania hospicjów. I, jako bonus, konkretny jego fragment.
Otóż wyżej mowa o §8 ust. 5 Zarządzenia Nr 63/2009/DSOZ Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z dn. 2 listopada 2009 r, którego brzmienie jest następujące:
W zasadzie brzmienie §8 ust. 5 jest tak oczywiste, że trudno tu się jakoś specjalnie głowić nad jego interpretacją, jednak docelowo, dla wybitnie "trudno pojmujących" [czyli tych, którzy pojąć po prostu nie chcą] , postaramy się o taką i zamieścimy oficjalnie na witrynie Fundacji.
Wasze wątpliwości mam nadzieję, że już udało się rozwiać
Proszę - nie szczypcie się i w razie czego powołujcie na wskazane przez NFZ Zarządzenie. Odmowa udzielenia świadczenia gwarantowanego przez hospicja z powodu trwającego jeszcze leczenia onkologicznego jest bezprawna.
pozdrawiam ciepło.
[ Dodano: 2011-02-23, 20:12 ]
Dodam jeszcze tylko, że chemioterapia jest "świadczeniem zawartym w katalogu świadczeń odrębnie kontraktowanych" lub "ambulatoryjnym świadczeniem specjalistycznym" - zależy w jakim trybie pacjent ją otrzymuje.
Dziękuję DSS! Jesteś WIELKA, że powtórzę za kamą:)
Jesteście niezastąpieni w szybkości działania
[ Dodano: 2011-02-24, 12:02 ]
"LEPIEJ BYĆ PIĘKNYM, BOGATYM I ZDROWYM"
Jestem w filozoficznym nastroju. W takowy wprawiło mnie wykonanie kilku telefonów. Numery znalazłam w necie, szukałam "poradni leczenia bólu". Okazało się, że dane są nieaktualne, bo przeważnie nie mają już umowy z NFZem. Więc po kilku chybieniach zadzwoniłam na infolinię rzeczonego NFZ.. . Gdzie dowiedziałam się, że tylko z jedną przychodnią w moim mieście mają taką umowę, miła pani podała mi numer...
Słuchajcie! Ja odpadam! Terminy są, owszem. Na CZERWIEC!
Ponieważ nie mam siły szukać teraz kolejnego lekarza, bo przecież mogłabym w ościennych miastach, to coś mi się wydaje, że jednak sklecę pismo do hospicjum. Mam materiały od DSS, powinno zadziałać
Widzę, że z kontaktami ze służbą zdrowia to większość ma tylko problemy.
Tak obserwuję kolejne wątki i widzę, że mamy zanarodowofunduszowaną eutanazję.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
jo_a,
spróbuj z tym hospicjum,nie daj się zbyć
co do NFZ nie wypowiadam się,szkoda moich nerwów
myślę,że gdyby kilku decydentów spotkało się z naszymi problemami i odczuli na własnej skórze to szybko byłaby poprawa,no ale wspaniali politycy nie muszą czekać w kolejce na badania
załatwiaj,uda się
bądź twarda i nieustąpliwa
U mnie zaczyna się druga jazda. Powtórka z rozrywki ze skokami temperatury. Rano 38,4, po podaniu Apapu 35,7, nawrót kaszlu, krwioplucia i na dodatek biegunka. Dzwoniłam do szpitala, kazali dzwonić na pogotowie, które udzieliło rady telefonicznie
Słuchajcie (czytajcie znaczy), bo teraz nie wiem czy to nie moja wina z tym krwiopluciem. Mama ma zalecone następujące leki:
Folic 1 x 1 tab,
Dexamethason 2 x 2mg,
Polprazol 2 x 20 mg,
Ketonal 3 x 50 mg,
Isoptin 2 x 40 mg,
Asentra 1 x 50 mg,
Cycloamina 3 x 1 tab w raie krwioplucia,
Atossa 3 x 1 tab w razie nudności lub wymiotów.
Ponieważ nie pluła krwią i nie miała nudności to odstawiłam jej w niedzielę te dwa ostatnie leki.
Lekarz z pogotowia kazał podawać Nifuroksazyd 4 x 2 tab i Laremid najpierw 2 tabl, a później po każdym stolcu jedną. Pani w aptece powiedziała żeby z tym drugim uważać i podawać po jednej i tylko przy LUŹNYCH stolcach.
Mamę boli brzuch i jest bardzo słaba, nie ma siły iść do toalety a ciągle ją gni. Na własną rękę odgazowałam coca colę i po łyczku jej podaję. Boję się nocy...
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
jo_a,
cyclonamina ma na celu uszczelnienie naczyń krwionośnych,z tego co się orientuję ponieważ mój synuś kiedyś zażywał gdy miał krwotoki z nosa,więc jej odstawienie rzeczywiście mogło zaszkodzić
teraz najważniejsze zatrzymać biegunkę i dużo pić żeby uniknąć odwodnienia
cholercia nocka faktycznie może być ciężka
dasz radę
jestem z tobą
Trzymaj sie Asiu, Boze, do diabła z tym chorubskiem. Ale takie ono już jest, co dzień co innego... Kochana dasz radę, musisz. Pozdrów mamusię. Laremid powinien zadziałać, sama swego casu miałam duże problemy z bolesnymi biegunkami i pomagało. Ciut silniejszy jest Loperamid, ale tylko na receptę. Będzie dobrze, modlę się o to.
jo_a,jak nie ma wymiotów i mdłości to nie potrzeba podawać Atossy i tak jak napisałas Cyclonamina w razie krwioplucia.
My tak stosujemy tylko w razie potrzeby.
Ja raczej zwaliłabym to skutki uboczne chemii.
Tak jak pisze Kama, dasz radę.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Skoro są krwioplucia, to Cyclonamine nie odstawiajcie.
Z Laremidem bym tak nie szalała, niech mama weźmie na razie jeden i zobaczymy, czy biegunka dalej będzie się utrzymywać. Przy kolejnym luźnym stolcu można dać jeszcze jedną tabletkę. Jeśli ma ochotę, zrób jej mocnej herbaty, też działa lekko p/biegunkowo. Cola też jest dobrym pomysłem.
ma_ka napisał/a:
Laremid powinien zadziałać, sama swego casu miałam duże problemy z bolesnymi biegunkami i pomagało. Ciut silniejszy jest Loperamid, ale tylko na receptę.
Laremid i Loperamid to dokładnie te same leki w tej samej dawce (2mg chlorowodorku loperamidu), tyle że Loperamid jest po prostu w większym opakowaniu.
Dziewczyny czy ta Cycloamina jest tylko na recepte? Tatus czasami miewal krawawienia gdy kaszlal.(gdy mu sie odchrzachnelo) czasami tez ma ale czasami.to wtedy szybko wyrzuca chusteczke do toalety a jak go zlapie to mowi ze leciala mu krew z nosa
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Ab., odstawiłam Cyclonamine, bo nie było krwioplucia, pojawiło się dziś. Chyba, że dwa tygodnie przerwy to za mało na odstawienie leku?
Wkurza mnie, że sami musimy sobie radzić, sami mamy być sobie lekarzami. W każdym razie coś zadziałoło, bo nie wstaje. Kaszle dalej i słyszę, że coś ją boli. Jak pytałam co to powiedziała, że nic, tylko ręka jej ścierpła, bo na niej leży.
Wysmażyłam pismo do hospicjum. Mam nadzieję, że DSS nie będzie miała mi za złe, że bezczelnie skopiowałam jej słowa.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
odstawiłam Cyclonamine, bo nie było krwioplucia, pojawiło się dziś. Chyba, że dwa tygodnie przerwy to za mało na odstawienie leku?
Nie nie, chodziło mi o to, żeby teraz jej nie odstawiać - skoro nadal jest krwioplucie. Jednak skoro powróciło, to dobrze byłoby to skonsultować z lekarzem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum