Witam! U mojej Mamy zdiagnozowano:
Carcinoma tubulare invasivum G1, NG I; IM 2/10 HPF ( kategoria B5 ).
Wielkość guza jakieś 0,56 na 0,60 z tego co zapamiętałem.
W biopsji nie oznaczono receptorów, HER-2 ani Ki67.( będą chyba oznaczane z dostarczonych bloczków ).
Na pierwszej wizycie w CO Gliwice zrobiono RTG klatki piersiowej i mammografie.
W ramach tej wizyty zlecono wykonanie badania ginekologicznego we własnym zakresie.
Wynik:
Macica 3,2 x 2,4
Endometrium 7,7 mm o niejednorodnym echu.
Przydatki obustronnie bez zmian.
Wolnego płynu brak.
Skierowanie do dalszej konsultacji na Oddziale ginekologicznym ( zalecono abrazje )
Nie ukrywam, że wynik bardzo mnie zmartwił, chyba bardziej niż sam guz piersi.
Kolejna wizyta w CO już jutro 07.11.2017 ale tylko celem pobrania krwi i usg jamy brzusznej bez konsultacji lekarskiej.
13 listopada ma być konsylium. Pojawił się problem z tym zabiegiem abrazji, termin wyznaczony na 10 listopada ale w zupełnie innym szpitalu poza CO.
Telefonicznie nakreśliłem sytuację Pani z CO odnośnie tego co zaistniało, że trzeba to chyba skonsultować z lekarzem z CO. Kazała jutro podejść do rejestracji zobaczy czy będzie możliwa konsultacja. Jeśli się nie nie uda skonsultować w CO, czy Mama powinna wykonać zabieg abrazji??Na wynik his-pat będzie się pewnie czekać 14-21 dni.
Proszę o udzielenie wskazówki jakie powinno być postępowanie w takiej sytuacji?
Z Góry Bardzo Dziękuję!
Guzek w piersi jest mały, więc w razie konieczności po prostu przesuną konsylium. Lekarz na skierowaniu na abrazję powinien był napisać w jakim celu, co podejrzewa i czy to pilne. Od tego zależy kolejność działań. Myślę że przed 10 listopada na pewno znajdzie się termin do konsultacji z onkologiem z CO. To on zdecyduje czy czekać na wynik z macicy czy zoperować ten guzek w piersi. Wydaje mi się że abrazję należy wykonać w zaplanowanym terminie, to nie przeszkadza w dalszym leczeniu raka piersi. A lekarze z CO zadecydują czy zaczynają leczenie czy czekają na wynik.
Na skierowaniu jest: podejrzenie przerostu endometrium.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2017-11-07, 08:30 ] Proszę nie cytować całych postów, nic nie wnoszą do tematu i nie potrzebnie zabierają miejsce.
Post wyedytowany i poprawiony.
Czyli jest to podejrzenie że może być podejrzenie nowotworu. Sprawę trzeba wyjaśniać ale jak napisałam, pierwszy etap tego wyjaśniania nie przeszkadza w leczeniu raka piersi. później natomiast będzie to przeszkoda w ewentualnym leczeniu tamoxifenem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum