[evelinaswe]

Malgosiu oby takich wiesci dobrych bylo jak najwiecej GRATULUJE BARDZO no to sloneczko zaswiecilo dla Ciebie razem z wiosna i tak trzymaj,ja tez na sile zmuszam sie do bycia i zycia bo najchetniej to bym z lozka nie wychodzila i przespala ale sloneczko dziala na mnie bardziej pozytywnie wiec mam nadzieje,ze wreszcie zaczne zyc jak normalny "ludz"

[małgosia_43]

Tez mam taką nadzieję . Ściskam Cię bardzo serdecznie buziałki

[małgosia_43]

W środę byłam u laryngologa (na kontroli). Na razie wszystko jest ok, tylko mam nieżyt błony śluzowej po lewej stronie, w buzi, a zatem nic nowego. Ze śliną w dalszym ciągu bardzo niebardzo, ale wraz z biotene daję radę . No i jak szłam dzisiaj do pracy to zauważyłam kwitnące fortycje znaczy WIOSNA

[ Dodano: 2012-03-30, 15:19 ]
znaczy kwitną forsycje

[Jola1]

Wiosna, wiosna i forsycje. Słoneczko na niebie i słoneczko w sercu. Tego Tobie Małgosiu życzę

[kmis757]

małgosia_43,
Świetna informacja i oby tak dalej.
Oprócz Biotene polecam Mucinox w aerozolu.
Wiosna w kalendarzu a u mnie forsycje niestety dopiero mają pączki ( mieszkam na tej wysokości co Gazda i u nas dwa tygodnie pózniej - niestety).

[małgosia_43]

Zapomniałam napisać, że teraz kolejno mam CT na 29 maja, a potem RTG klatki, o które się sama upomniałam oraz USG węzłów, ale to ostatnie badanie jescze nie wiem kiedy- znaczy jak się znajdzie termin. Poza tym dowiedziałam się, że w Łodzi nie robi się rezonansu, wg mojego lekarza, dlatego że szpital nie ma odpowiedzniego sprzętu (WCO dodam) .

[małgosia_43]

Nieuchronnie zbliża sie termin CT i oczywiście dopadł mnie stres. Wiadomo staram się mysleć pozytywnie

[Gazda]

Napisałbym co w takich przypadkach pomaga, ale się wstydzę...

[evelinaswe]

małgosia_43,
Witam ja mam 12.06 ale badzmy dobrej mysli ,musi byc dobrze nie ma innej opcji 3majmy za siebie kciuki tak na wszelki wypadek ale glowa do gory .Pozdrawiam i buziaki zostawiam

[vicctory]

evelinaswe, małgosia_43,
Trzymam kciuki za wyniki dziewczynki
Mnie to czeka za jakiś czas.

[kmis757]

małgosia_43 napisał/a:

dopadł mnie stres. Wiadomo staram się mysleć pozytywnie

- a kogo z nas on nie dopada, niestety...Jesteśmy z Tobą Małgosiu i już od dziś
Pamiętaj, nasza załoga z pontonu musi trzymać sie dzielnie

[małgosia_43]

Dzięki Wam Ludziki za słowa pocieszenia

[vicctory]

małgosia_43, wiadomo, sami swoi

Na mnie możesz liczyć... chociaż pocieszać nie ma powodów. Na razie bierz pozytywne nastawienie, ode mnie póki je mam

Przypomniał mi się jeden mądry tekst, który kiedyś usłyszałam a bardzo pomagał mi w trudniejszych chwilach:

Boże użycz mi Pogody ducha,
abym godziła się z tym czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniała to co mogę zmienić
i mądrości aby odróżnić jedno od drugiego.

Odnośnie choroby: zrobiłam wszystko co mogłam, miałam odwagę stawić czoło chorobie, poddałam się wyczerpującemu leczeniu, miałam odwagę je znieść, jestem zdrowa, kontroluję się wedle zaleceń i to cała moja rola w tym procesie - na resztę nie mam wpływu, więc się nie przejmuję

P.s. Hmm... może od razu sobie to wkleję u siebie, żeby przed moją wizytą kontrolną od razu się wesprzeć

Pozdrawiam

[roman1130]

Ponton i nie tylko trzyma się dzielnie.
Pozdrowienia dla Wszystkich

[małgosia_43]

vicctory, jestem życiową optymistką, ale niestety i mnie zdarzają się chwile zwątpienia