uwierz, że znajdziesz. Sama nie wiem, skąd w człowieku tyle siły, zaradności i bezinteresowności w takich sytuacjach. Dużo wspólnych chwil i uśmiechów Wam życzę.
Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy w tych trudnych chwilach.
Poniżej wyniki taty bardzo proszę o informację:
-morfologia z tego co rozumiem jest ok ale coś takiego jak RDW-SD tata ma 47,5 (norma 35,1-43,9)
-biochemia podwyższone: mocznik 56,7 (17,0-50,0),kreatynina 1,48 (0,70-1,2)
-TSH 0,482(0,270-4,200)
[ Dodano: 2013-08-01, 16:49 ]
CT głowy opisałam wcześniej ale jest tam jeszcze napisane:układ komorowy niesymetryczny, modelowany,bez przemieszczenia względem linii pośrodkowej. Pogrubiała śluzówka w zatokach klinowych, szczękowych i w sitowiu. Płyn w komórkach sutkowatych prawego wyrostka sutkowatego. W opisie konsultacji neurochirurgicznej opisano: uwidoczniono ogniska przerzutów epołoloze w lewym płacie skroniowym oraz w płacie czołowym prawym. Tata dostaje Pabi-dexamethason, Controloc, Atoris.
O co chodzi z niedowładem lewej kończyny górnej 3/5 i dolnej 4/5? Tata ma niedowład ale nie potrafię rozszyfrować tego zapisu??
Tato jest w domku od poniedziałku we wtorek dostał apetytu-w szpitalu prawie nic nie jadł bo od razu wymiotował. Nagle zaczął lepiej słyszeć (od lat cierpiał na niedosłuch), trochę lepiej rusza ręką i nogą , ma zachcianki:), które oczywiście spełniam. Niestety jest słaby, trudno mu przemieszczać się w domu ale widzę, że walczy sam ze sobą. Czasami mam odczucie,że błądzi gdzieś daleko myślami-boję się go zapytać o czym wtedy myśli... Cieszą mnie te jego małe postępy ale martwię się bo p. dr powiedziała, że niedługo przed końcem będziemy mieć wrażenie, że tata jest niemal zdrowy, że będzie się dobrze czuł, że będzie miał apetyt i nawet będzie sprawniejszy fizycznie. Boję się...
uwidoczniono ogniska przerzutów (nie rozumiem, chyba coś źle przepisałaś) w lewym płacie skroniowym oraz w płacie czołowym prawym.
Cytat:
O co chodzi z niedowładem lewej kończyny górnej 3/5 i dolnej 4/5? Tata ma niedowład ale nie potrafię rozszyfrować tego zapisu?? (...) trudno mu przemieszczać się w domu
Chodzi o przerzuty do OUN.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
Witaj, bardzo prawdopodobne, że te cyfry to nic innego, jak ocena , badanie siły mięśniowej, które wykonuje się przy niedowładach kończyn, tzw. test Lovetta, skala jest 5-stopniowa, 3 w tej skali oznacza, zdolność do wykonywania ruchu czynnego , natomiast 4, że w kończynie występuje zdolność samodzielnego poruszania, nawet gdy doda się niewielki opór. Jeśli u twojego taty tak jest tzn. że to będzie to, ale jeśli niedowład jest głębszy, czyli nie porusza kończynami tzn. że to będzie coś innego.
Witam. Z tata narazie chyba dobrze jesli mozna tak powiedziec. Wczoraj bylismy na rezonansie- wyniki beda w poniedzialek. Czy ktos moze powiedziec w jakim celu robi sie to badanie?
MRI OUN:
Badanie wykonano w sekwencjach SE i FSE, w obrazach T1-,T2- i PD-zaleznych, w sekwencjach FLAIR oraz w obrazach T1 zaleznych po podaniu kontrastu.
Liczne rozsiane zmiany ogniskowe o charakterze meta:
-w lewym placie skoroniowym ok 42x32mm i 12x8mm
-w lewym placie czolowym ok 15x12mm i 12x10
-w prawym placie czolowym 30x23 i 25x18mm
-w prawej okolicy ciemieniowej ok 30x24mm, 16x12mm, sr. 11 i 10 mm
-w prawej polkuli mozdzku ok 20x12mm.
Wokol ognisk strefy palczastego obrzeku. Uklad komorowy nieco niesymetryczny - pkb szersza, bez istotnych przemieszczen. Odczyny zapalne w komorkach obu wyrostkow sutkowych i w zat. przynosowych.
Bardzo prosze o informacje
[ Dodano: 2013-08-27, 15:42 ]
Mam jeszcze jedno pytanie: tata ma obrzek na lewej dloni taj ktora jest niesprawna robie mu oklady z plynu burowa smaruje mascia na opuchlizne ale to niewiele pomaga - jak dotykam tej opuchlizny to mam wrazenie ze po skora ma wode czy to mozliwe? Niepokoi mnie tez fakt iz ostatnio sporo sypia w ciagu dnia i bardzo malo pije kiedys do posilku potrafil wypic ok 0,5 l herbaty a teraz kolacje przepija tylko polowa szklanki. Czytalam sporo na forum iz u schylku drogi chory nie odczuwa laknienia - czy to moze oznaczac, ze zostaly nam krotkie chwile z tata?
Izamc, zapewne rozumiesz w jakiej sytuacji jesteście - komentarz na ten temat jest zbędny. Zmiany opisane w MRI są liczne i rozsiane, być może trzeba zwiększyć dawkę sterydów aby złagodzić objawy. Nie wiem w końcu czy jesteście już objęci opieką hospicjum, czy nie. Jeśli nie, to teraz jest na to najwyższa pora - będziecie mieli możliwość konsultacji z lekarzem w trudnych chwilach.
Niestety, wraz z postępującą chorobą nowotworową zachodzą zmiany w metabolizmie, co powoduje tzw 'zespół wyniszczenia nowotworowego'. Stąd też może pojawić się brak łaknienia i pragnienia. Niemniej jednak silne odwodnienie może powodować szereg ciężkich objawów, których można uniknąć jeśli tylko lekarz z hospicjum zdecyduje, że powinno się dodatkowo nawodnić pacjenta. Jednocześnie należy poważnie podejść do sprawy odpowiedniego ustawienia leków przeciwbólowych.
Izamc, nam, przez internet i w większości bez doświadczenia klinicznego, będzie bardzo ciężko ocenić czym spowodowane są dane objawy - potrzebny Wam jest kontakt z lekarzem.
Witam. Tata byl zgloszony do hospicjum juz od wyjscia ze szpitala pod koniec lipca- niestety a moze i stety wybralismy najlepsze w miescie i dopiero w ten czwartek byla pani dr-cudowna kobieta. Na dzien dobry zapytala czy tata wie jaki jest jego stan i czy wie, ze ona jest z hospicjum. Poprosilam zeby mu nie mowila... Przepisala tacie lek przeciwgrzybiczny bo dostal plesniawki w buzi, dodatkowo na opuchlizne dloni aescin w zelu i w tabletkach i noctofer zeby mu sie lepiej spalo. Troche poczytalam o tym leku i przerazilam sie, bo podobno on uzaleznia czy to prawda? W piatek byla pani pielegniarka i pokazala jak robic masaz tej niesprawnej i opuchnietej reki i powiem szczerze,ze to dziala bo po kilku masazach dziennie opuchlizna schodzi. Chociaz tyle szczescia w tym nieszczesciu. Nastepna wizyta p.pielegniarki we wtorek musze z nia porozmawiac bo tata mowi,ze ma czasem takie wrazenie ze dretwieje mu glowa z przodu
izamc, może warto rozważyć naświetlana całego mózgowia ?
bierze tata dexametazon? jesli tak przydałoby się zwiekszyć dawkę . Zmniejszy to obrzęki wokół guzów a tym samym zmniejszą się bóle głowy
byliście z tym wynikiem u onkologa?
Paliatywnego naświetlania mózgowia nie wyklucza się u chorych zarejestrowanych w hospicujm domowym
moj tata także miał radioterapię paliatywną będąc juz pod opieką hospicjum domowego
pozdrawiam serdecznie
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
Tata mial radioterapie paliatywna w zeszlym roku, niestety podczas ostatniego pobytu w szpitalu zostal juz wykluczony z jakiejkolwiek interwencji radiologicznej, neurochirurgicznej a nawet onkologicznej. Zebralo sie konsylium i niestety nic juz nie moga zaproponowac. A co do dexamethasonu to tata ma zalecone 4-2-0.
Izo,
czyli jak rozumiem naświetlania mózgo już były...
faktycznie, opcji nie macie zbyt wiele:(
Można jeszcze - z tego co wiem - zwiększyć dawkę sterydów. Ale to może niewiele pomóc, bo przerzutów w mózgu jest sporo.
Piszesz, że boisz sie uzależnienia od Noctoferu. To prawda może uzależniać, ale czy to ma znaczenie w Waszej sytuacji? To brutalne co napiszę, ale czasu nie ma zbyt wiele. To co zostało lepiej przeżyć w jakimś komforcie, liczy się jakość, nawet za cenę uzależnienia.
Sytuacja jest ciężka, więc akurat opcją uzależnienia bym się nie przejmowala. Ważne by Tato był spokojny i mógł dobrze spać...
Z tata niestety coraz gorzej, ma bardzo niskie cisnienie-pani pielegniarka mowi ze to przez to iz bardzo malo pije. Doszlo splatanie chodzi mi tu o brak poczucia czasu jesli chodzi o dzien tygodnia jak i o pore dnia. Tatek zaczyna nielogicznie odpowiadac na pytania, badz w ciagu kilku minut opowiada ta sama historie. Dzis rano znow sie przewrocil a jak pytalam co sie stalo( czy sie potkna czy moze zakrecilo mu sie w glowie) to odpowiedzial ze stal w miejscu i nagle mial wrazenie,ze nogi odmawiaja mu posluszenstwa i upadl. Do tego dochodzi bardzo wysoki cukier przewaznie powyzej 400. Dostaje zwiekszona dawke insuliny ale to nie wiele daje-zastanaiam sie czy nie poprosic pani dr o ta insuline o przedluzonym dzialaniu i ewentualnie jakies dodatkowe nawadnianie. Czuje, ze ida bardzo ciezkie czasy-a w dodatku tata bardzo duzo pali-na nic moje prosby i "grozby" nie wiem juz co robic. Wiem tylko tyle,ze nie moge sie poddawac...musze walczyc o kazdy dzien komfortu dla taty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum