Znaleziono 1 wynik

Witaj marko 1
b. mi przykro ,ze bliska osoba Twojej Rodzinie , musi czekać na diagnozę i leczenie.
U nas specjalistką od białaczek ( pewnie Misiek to potwierdzi ) jest p.prof. Hus ( mnie tr. zawiodła ,ale to już inna historia ).
Przyjmuje prywatnie w Luxmedzie przy ul. Królewskiej ( w przych. przyszpitalnej też ,ale bez jej zgody , nie ma co marzyc o wizycie).
Może , ktoś z wynikami się do niej pofatyguje i ona na ich podst. podejmie się leczenia ,albo zdiagnozuje i zaleci pozostałe działania.
Proszę rozważcie tą propozycję , przed laty , przy czekaniu na diagnozę , u mnie tez początkowo podejrzewano białaczkę (PBL) ,poznałam Ryszarda, który jest zdrowym pacjentem od chyba juz prawie 20 lat i to p.prof. go leczyła i pomogła.
Może warto zaryzykować.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Mój "pierwszak" na razie zbiera pochwały za piękne czytanie i za rozwiązywanie zadań matematycznych. Babci serce raduje się :-D

i na razie ,swoje sprawy uważam za mało priorytetowe, czuję się świetnie .