1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum)
Autor Wiadomość
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2015-02-18, 12:27  Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum)


Witam serdecznie. Bardzo proszę o pomoc w interpretacji wyniku USG jamy brzusznej.
Mój Tata od września odczuwał, jak twierdzi, "dyskomfort" w nadbrzuszu i bóle kręgosłupa. Przesyłam częściowy opis z badań wykonanych w poniedziałek. W tej chwili Tato jest w szpitalu, dziś ma mieć wykonaną gastroskopię.

USG JB:
W lewym nadbrzuszu w rzucie żołądka stwierdza się niejednorodne policykliczne ognisko hypoechogeniczne słabo wydzielające się z otoczenia wielkości 90 x 87 x 66 mm. Zmiana ma nierówne zarysy, zwapnienia i przemieszcza trzustkę ku górze.
Trzustka trudna do dokładnej oceny.
W okolicy zmiany oraz we wnęce wątroby liczne ogniska hiperechogeniczne o średnicy 13 x 26 mm. Prawdopodobnie powiększone węzły chłonne.
Wątroba jednorodna niepowiększona. Tętniak aorty brzusznej z początkiem prawdopodobnie poniżej tętnic nerkowych dochodzących do rozwidlenia szer. 63 mm ze skrzepliną przyścienną 17 mm i nieregularnym światłem przepływu ok. 90 mm. Niewielka ilość płynu w jamie otrzewnowej międzypętlowo nad pęcherzem moczowym.
 
Mediocris 


Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 23
Skąd: Bydgoszcz
Pomógł: 6 razy

 #2  Wysłany: 2015-02-18, 13:18  


Witaj,
Ogólnie rzecz biorąc trudno jest z całą pewnością stwierdzić czy to nowotwór bez przeprowadzenia badań histopatologicznych pobranego wycinka. Niemniej jednak poniższe czynniki przemawiają iż masz do czynienia z nowotworem złośliwym żołądka, mianowicie:

- niejednorodne policykliczne ognisko,
- prawdopodobnie powiększone węzły chłonne,
- w okolicy zmiany oraz we wnęce wątroby liczne ogniska hiperechogeniczne.

Niestety ostatni czynnik jest bardzo niekorzytny - proawdopodobnie choroba osiągnęła zaawansowanie nie tylko regionalne (powiększone węzły chłonne), ale i uogólniła się, stąd prawdopodobnie rokowania są złe.

Należałoby dodać, że stanem bezpośrednio zagrażającym życiu (i powodującym także ból brzucha) może być tętniak, który należałoby już zoperować - przekroczył 5 cm średnicy. O tym jednak zdecyduje lekarz prowadzący po przeprowadzeniu innych badań.

Pozdrawiam.

[/u]
_________________
Weryfikuj/porównuj/krytykuj moje wypowiedzi - nie jestem nieomylny.
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #3  Wysłany: 2015-03-24, 23:39  


Dziękuję za odpowiedź, wiele czasu zajęło mi przyswojenie sobie trudnego tematu jakim jest nowotwór, zwłaszcza kiedy dotyczy najbliższej osoby.
Wiele w tym czasie się wydarzyło, cała diagnostyka : Tk (potwierdził wcześniejsze USG, endoskopia, badanie hist-pat wycinków. To ciężka i nierówna walka, nowotwór pokazał swoje oblicze późno, aczkolwiek nie tracę nadziei i wierzę w pomyślny przebieg operacji, wierzę w ludzi, którzy ją przeprowadzą ale przede wszystkim wierzę, że mój Tatko się nie podda.
Bardzo proszę o interpretację wyniku hist-pat - to dla mnie, laika, wyjątkowo enigmatyczny opis: "Immunohistochemicznie: CK7(+/-), CD20(-),synaptofizyna(-), chromogranina(-). Oznaczono białko HER-2 za pomocą przeciwciała króliczego Ventana PATHWAY HER-2/neu(4B5). Odczyn negatywny w komórkach raka naciekającego (score=0). Barwienie z mucykarminem wykazało obecność śluzu. Obraz hist-pat w oparciu o wyniki badań dodatkowych przemawia za naciekiem średniodojrzałego gruczolakoraka śluzowego żołądka."
.
Od jutra mój Tatko będzie przebywał w szpitalu, przez tydzień musi być dożywiany (ze względu na swoją wagę - 52 kg) pozajelitowo. Za tydzień operacja- planowane całkowite usunięcie żołądka.
Pozdrawiam ciepło.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2015-03-25, 06:32  


Czy mogłabyś w takim razie wkleić/przepisać WSZYSTKIE wyniki badań, jakie dotychczas były wykonane? Bo pytanie w tytule wątku brzmi "czy to nowotwór", kiedy w histpacie został on już stwierdzony.

Nie mamy informacji skąd dokładnie pobrano materiał do histopatologii (prawdopodobnie nie przepisałaś wyniku w całości, wraz z informacją o miejscu pobrania), jednak wynik mówi o gruczolakoraku śluzowym żołądka o średnim stopniu złośliwości histologicznej.
_________________
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2015-03-25, 12:09  


Przepraszam, wpisując wczorajszy post chciałam kontynuować wątek- teraz to pytanie nie ma już sensu - diagnoza została postawiona. Zacznę więc nowy wątek ze wszystkimi wynikami jakie mamy na ten moment. Pozdrawiam ciepło.
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #6  Wysłany: 2015-03-25, 13:42  Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum)


Witam, przenoszę się z innego wątku ("czy to nowotwór"), przesyłam dotychczasowe wyniki badań mojego Taty i bardzo proszę o interpretację wyniku badania dodatkowego hist-pat. Wycinki do badania zostały pobrane z żołądka w trakcie gastroskopii. Wynik wstępny otrzymaliśmy po 14 dniach, weryfikację po kolejnych 14:

Histpat:
Immunohistochemicznie: CK7(+/-), CD20(-), synaptofizyna(-), chromogranina(-). Oznaczono białko HER-2 za pomocą przeciwciała króliczego Ventana PATHWAY HER-2/neu(4B5). Odczyn negatywny w komórkach raka naciekającego (score=0). Barwienie z mucykarminem wykazało obecność śluzu. Obraz hist-pat w oparciu o wyniki badań dodatkowych przemawia za naciekiem średniodojrzałego gruczolakoraka śluzowego żołądka.

Pozdrawiam serdecznie



[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2015-03-25, 18:59 ]
Nie ma potrzeby zakładać nowego wątku - tytuł zawsze można zmienić.
Wątki scalone.


CCF20150325_0001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4775 raz(y) 656,29 KB

_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #7  Wysłany: 2015-03-27, 15:51  


Witajcie, proszę czy ktoś może mi pomóc w rozszyfrowaniu tych parametrów?
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2015-03-28, 19:41  


Te parametry dotyczą barwień immunohistochemicznych materiału, nie ma to większego wpływu na rokowania czy leczenie.
_________________
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #9  Wysłany: 2015-03-28, 22:01  


Rozumiem, dziękuję za odpowiedź absenteeism.
Proszę o informacje jakie są rokowania przy stwierdzonym gruczolakoraku tego rodzaju i w tym stadium ?
Po wstępnym zdiagnozowaniu na do widzenia usłyszałam, że rokowania są złe. Lekarz rodzinny zalecił.... uporządkowanie swoich spraw. Z przerażeniem czytam statystyki. Z olbrzymim trudem przyswajam sobie kolejne etapy choroby człowieka, którego tak bardzo kocham....
Tatko jest w tej chwili przygotowywany do operacji, oprócz pokarmów stałych, które spożywa z coraz większym trudem, otrzymuje drinki uzupełniające posiłek oraz dożylnie "koktajl" czyli wszystko co jest możliwe do podniesienia parametrów krwi, która jest kiepska.
Najbardziej mnie martwi Jego stan psychiczny, z człowieka niesamowicie aktywnego, pełnego życia i energii zostało tak niewiele. Mam wrażenie, że zamyka się w swoim świecie przepełnionym bólem i przerażeniem. Tak trudno jest do Niego teraz dotrzeć. To bardzo boli.
Pozdrawiam
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #10  Wysłany: 2015-03-30, 08:21  


Witajcie,
mamy jeszcze 2 dni, ciężkie dni, koszmarne dni do operacji. Tatko ma coraz większe problemy z jedzeniem, na szczęście może ratować się drinkami, ma też podawane żywienie pozajelitowe. Guz rośnie, jest widoczny pod Jego cieniutką, pozbawioną tłuszczu skórą.
Jakie mój Tatko ma szanse?
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
Ne1a 


Dołączyła: 28 Lip 2014
Posty: 109
Pomogła: 38 razy

 #11  Wysłany: 2015-03-30, 09:13  


Vikis na najważniejsze pewnie dla Ciebie pytanie- jakie Tatuś ma szanse- nikt nie jest Ci w stanie racjonalnie odpowiedzieć..... Często dopiero "otwarcie" pacjenta pozwala na określenie tego co się tak naprawdę dzieje... A i wtedy nikt nie wie jak się dalej potoczy życie- można się podpierać statystykami, ale w konkretnym przypadku może być zupełnie inaczej....

Jeżeli pytasz o szanse na powodzenie operacji to skoro lekarze się na nią zdecydowali- z całą pewnością uważają, że jakieś szanse są i potencjalne korzyści przewyższają ryzyko.
Jeżeli pytasz o szanse na wyleczenie- w tkance tłuszczowej nadbrzusza są węzły chłonne zajęte przerzutowo. Podejrzane są też węzły w przestrzeni okołoaortalnej... To moim zdaniem nie rokuje dobrze :( Ale nawet gdyby szanse na wyleczenie były małe nie oznacza to automatycznie, że nie będziesz się cieszyć Tatą jeszcze długie miesiące czy lata- leczenie paliatywne przynosi czasem zaskakująco dobre rezultaty. Niby rak jest nadal, ale siedzi sobie w uśpieniu i dłuuugo nie daje o sobie znać. Niezależnie zatem jakie są szanse- najważniejsze, żeby Tatuś je wykorzystał!

Trzymam kciuki, żeby się wszystko pojutrze udało. Będę o Was cieplutko myślała i trzymała kciuki zaciśnięte do białości!
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #12  Wysłany: 2015-03-30, 10:28  


Dziękuję Ne1a,
każde słowo a szczególnie to, które wspiera jest drogocenne - wie o tym niemalże każdy, kto znalazł się w tym miejscu... z całego serca Ci dziękuję.
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #13  Wysłany: 2015-03-31, 17:18  


Witajcie,
przesunięto operację, co prawda o 1 dzień ale to jest aż 1 dzień. Nie życzę nikomu, aby przeżywał tak potworną niepewność, tak trudny do wypowiedzenia żal...
W związku z niskim poziomem hemoglobiny dziś Tatko otrzymał krew.
Wczoraj odstawiono mu "drinka", okazało się, że wyskoczył mu duży cukier - jaki może być powód???? - je tylko płynne pokarmy, nie je słodyczy od ok. 3 tygodni, jedynymi pokarmami są kroplówki żywienia pozajelitowego i 'drinki' - czy one mogły spowodować ten skok cukru?
Jestem przerażona, ponieważ Tatko przeszedł 2 zawały - przed każdym, w trakcie i po pojawiał się wysoki cukier. Jest w takim stanie psychicznym, stresie, że obawiam się o Jego serce w tej chwili, tym bardziej, że przez 2 miesiące nie mógł zażywać żadnych leków, odstawiono mu po szpitalu wszystkie.
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
Ne1a 


Dołączyła: 28 Lip 2014
Posty: 109
Pomogła: 38 razy

 #14  Wysłany: 2015-04-04, 19:53  


VikiS patrz na to inaczej- lepiej żeby operacja była dzień później ale BEZPIECZNA i zakończyła się sukcesem, niż dzień wcześniej i żeby coś poszło nie tak. Wiem, że czekanie jest okropne- nie da się myśleć o niczym innym ale dasz radę! Tata jest w szpitalu, lekarze wiedzą o wysokim poziomie glukozy i z całą pewnością podjęli już działania, żeby to ustabilizować. Zresztą w sytuacjach stresowych (a przed operacją przecież nie da się tak zupełnie nie stresować)- wysoki poziom glukozy nie musi od razu oznaczać niczego złego.

Myślę o Was cieplutko cały czas i trzymam kciuki! Pamiętaj, że nie jesteście sami!
 
zatroskana 


Dołączyła: 21 Lut 2015
Posty: 23
Pomogła: 3 razy

 #15  Wysłany: 2015-04-04, 21:05  


Witaj w tym smutnym wątku .Niedawno mój tata zakończył walkę z nowotworem żołądka .
Też był odżywiany nutridrinkami i też wyskakiwał mu duży cukier
lekarz kazał zakupić nutridrinki dla cukrzyków ,i cukier po paru dniach się unormował
Trzymam kciuki .Oby się wszystko udało
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group